„Szłam do polityki, żeby bronić demokracji i żadna sytuacja mnie z tej drogi nie sprowadzi”. Pełczyńska-Nałęcz o uszanowaniu wyników wyborów
– Przyzwoitość dla mnie to jest uszanowanie demokratycznej woli ludzi, głosu, jaki oddali. Niezależnie od tego, a ja głosowałam na Rafała Trzaskowskiego, czuję się przegrana w tych wyborach, ale niezależnie od tego, jaką mamy preferencję, szłam do polityki, żeby bronić polskiej demokracji i żadna sytuacja mnie z tej drogi nie sprowadzi, a demokracja to jest uszanowanie głosu ludzi, dla mnie to jest absolutnie najważniejsze – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w Radiu ZET.
– Każdy głos, jeżeli jest jakiekolwiek podejrzenie, że rzeczywiście został źle policzony, ktoś zagłosował na tego kandydata, a policzono mu na innego, musi zostać sprawdzony, mało tego prokuratura sprawdzenie, czy to był błąd i niedopatrzenie, co też jest karalne, czy to było intencjonalne przestępstwo i wyciągnąć z tego wnioski, bezdyskusyjnie – dodała.