Myślę, że na poziomie statystycznym można wskazać, że [Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych] nie traktuje tych protestów tak poważnie, jak powinna. Nie może być tak, że protestów jest 56 tysięcy, bo o takiej liczbie mówiła pani Pierwsza Prezes, a do prokuratury zostało przekazanych raptem około 400 protestów, czyli 0,6% – powiedział Adam Bodnar w Polsat News.

Myślę, że tutaj to konstytucyjne prawo do protestu i jego rzeczywistego rozpoznania nie zostało zrealizowane i nie wiem, czy zostanie zrealizowane, jeżeli Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych zamierza orzekać już 1 lipca i wydać to ostateczne orzeczenie w tej sprawie – dodał.