Mówimy o tym od samego początku. Każdy protest wyborczy powinien być rozpatrzony. To zobowiązanie państwa, państwa praworządnego i to wypełnienie zasady zaufania obywateli wobec państwa. Obywatele mają prawo oczekiwać od państwa skuteczności, transparentności, rzetelności w działaniu, więc jeżeli składają protest, to mają otrzymać odpowiedź na ten protest, ale zarazem za tym nie widzę żadnych przesłanek do tego, żeby dochodziło do przeliczenia wszystkich głosów – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na briefingu prasowym.

Tam, gdzie są uzasadnione protesty, wynikające z informacji płynących od obywateli, trzeba to sprawdzić, ale w żaden sposób nie wolno budzić jakichkolwiek emocji podważających rozstrzygnięcie wyborcze i uważam, że te emocje są niepotrzebne – mówił dalej.