Już nie [jestem ciekawa wyniku wyborów], bo jako legalistka trzymam się uchwały Państwowej Komisji Wyborczej i w zależności od wyniku rozpoznania protestów wyborczych te wyniki wyborów się potwierdzą, albo nie potwierdzą i to są takie uszczypliwości polityczne [premiera] sugerujące, że wybory zostały sfałszowane – stwierdziła Małgorzata Manowska w Radiu Zet.