– Trochę mi się nie podoba taka narracja, że Czarzasty chce zostać marszałkiem. Formacja, którą reprezentuję m.in. ja […] uważa, że umowa koalicyjna, która została podpisana 1,5 roku temu czy dwa lata temu już prawie, powinna być realizowana – powiedział Włodzimierz Czarzasty w Polsat News.

– Żadna strona koalicyjna w tej chwili nie kwestionuje żadnego zapisu umowy koalicyjnej. Mówię o osobach, które się spotykają i wydaje mi się, że z namaszczenia swoich formacji mają najwięcej w tej sprawie do powiedzenia, czyli panu Kosiniaku-Kamyszu, mówię o panu Hołowni, o panu Tusku i o swojej skromnej osobie – kontynuował, pytany, czy jakakolwiek strona koalicji kwestionuje ten fragment umowy.