Ja myślę, że na tym etapie nie mogę potwierdzić ze stuprocentową pewnością, że te taśmy [fragmenty nagrań rozmów Donalda Tuska z Romanem Giertychem] pochodziły z Pegasusa, natomiast mogę wskazać, że jest to wysoce prawdopodobne i toczą się działania wyjaśniające i śledztwo, które ma to wyjaśnić – czyli weryfikacja tych nagrań, które zostały opublikowane, z tymi, które są zgromadzone w ramach śledztwa prowadzonego przez zespół śledczy nr 3 w Prokuraturze Krajowej – stwierdził Adam Bodnar w TVN24.

Tutaj zostało uruchomione odrębne śledztwo zmierzające do wyjaśnienia, w jaki sposób mogło dojść do ujawnienia tych materiałów z kontroli operacyjnej i to jest sytuacja, która jest bardzo ważna z punktu widzenia państwa prawa i wyjaśnienia tych wszystkich okoliczności – dodał.