– Silni Razem są słabi jakoś. 5 tysięcy protestów [wyborczych] tylko naprodukowali, takich samych zresztą? – powiedział Przemysław Czarnek w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Mieli [członkowie delegowani przez komitet Trzaskowskiego] przewagę w komisjach i mówią, że ktoś sfałszował wybory? W komisji w Krakowie, gdzie pomylono się o tysiąc głosów, nie było ani jednego przedstawiciela komitetu wyborczego wyborców Karola Nawrockiego. Kpiny – stwierdził.