– W ogóle się ich nie boję, może nawet więcej, niż się ich nie boję, ale zostawię to dla siebie, naprawdę nie mam tutaj problemu, żeby odpowiadać przed sądami [ws. wyborów kopertowych], jeżeli te sądy mają na względzie wykonywanie Konstytucji, jeżeli popatrzą na wszystko, co się wtedy działo, to nie ulega dla mnie wątpliwości, że zostanę uniewinniony – powiedział Mateusz Morawiecki w PRZEkanale.

– W jakimś sensie cieszę się, że stałem się pewnego rodzaju symbolem, że reżim Tuska wziął mnie na najwyższy poziom swojego jakby przeciwnika, prawda, jestem przeciwnikiem najwyższej kategorii. […] Ja byłem już ścigany przez służby bezpieczeństwa, byłem wielokrotnie bity […] są świadkowie tego wszystkiego – kontynuował.

– Jeśli pan myśli albo ktokolwiek, że reżim Tuska na mnie robi wrażenie, to powiem panu tylko: niech działają tak dalej – mówił dalej.

– Nie mi to sądzić [czy jestem zahartowany], ale na pewno takich łobuzów, a czasami czegoś dużo gorszego, kanalii, bo niestety niektóre ich działania mogę określić jako bardzo, bardzo złe, szkodliwe dla Polski, naprawdę się nie obawiam – dodał.