– Jest to kompletnie bez znaczenia, nie wpłynie to na globalny wynik wyborów. Przewaga i różnica tych trzystu kilkudziesięciu tysięcy głosów nie stopnieje po przeliczeniu tych kilkunastu komisji – powiedział Przemysław Wipler w rozmowie z Grzegorzem Kępką w „Graffiti” Polsat News, pytany o decyzję Sądu Najwyższego.

– Takich protestów po wyborach prezydenckich zazwyczaj są setki, a nawet tysiące. Te protesty wyborcze, zgłaszanie nieprawidłowości muszą mieć bardzo dużą skalę, by SN podjął decyzję o niezatwierdzeniu prawidłowości przeprowadzenia wyborów prezydenta RP – mówił dalej.