One zwiększyły się. Myśmy byli przekonani, że całe to wotum zaufania, po ruchu składania wniosku o wotum, sam marszałek Hołownia mówił że to jest głupi ruch, zaraz po tym kiedy dowiedział się, że premier Tusk zamierza to zrobić. Myśmy wiedzieli, że to wotum zaufania zostanie udzielone, wiedzieliśmy, że temu służył również ten czas między pomysłem a 11 czerwca. Służyły te dni temu, żeby przycisnąć do muru koalicjantów, wziąć ich do gardło i powiedzieć: jeszcze musicie mi udzielić wotum zaufania – stwierdził Przemysław Czarnek w „Graffiti” Polsat News.