– Ja to powiem szczerze, że takiej dyskusji tak realnie to za bardzo nie widzę, żeby ktoś mówił o jakimś unieważnianiu wyborów – powiedział Krzysztof Bosak w Radiu Zet.

– Zdumiał mnie ten wpis, mówiąc delikatnie – kontynuował, pytany o wpis prezydenta.

– Wydaje mi się, że nic wielkiego się nie dzieje, oczywiście po każdych wyborach jest grupa osób niezadowolonych z przegranej i po każdych wyborach są tacy, którzy punktowo wskazują nieprawidłowości, żeby było jasne, nie ma w tym nic złego, bo dzięki temu doskonalimy swój system wyborczy – mówił dalej.

– Głosy pojedynczych osób niezadowolonych to nie jest żadna podstawa do tego, żeby kwestionować wynik wyborów, różnica jest wyraźna, nie ma w tej chwili żadnych przesłanek ani też Państwowa Komisja Wyborcza nie wskazuje przesłanek do tego, żeby proces wyborczy był zaburzony. Jeżeli gdzieś są jakieś punktowe nieprawidłowości czy wątpliwości, trzeba je oczywiście wyjaśnić – dodał.

– Wydaje mi się, że wypowiedź marszałka Sejmu jest akurat dość rozsądna i wpisuje się w uspokajanie nastrojów, którego potrzebujemy po tych wyborach prezydenckich – zaznaczył.