– Myślę, że dzisiaj to sobie trudno wyobrazić [trzeci start Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich]. Trzeba to otwarcie powiedzieć. Nie jestem przekonana, czy Rafał Trzaskowski też byłby na to gotowy – powiedziała Agnieszka Pomaska w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
– Oczywiście, że tak [będziemy przeciw wotum zaufania], ponieważ ten rząd nie realizuje rzeczy, co do których sam się zobowiązał, że będzie je robił. Kiedy byliśmy wszyscy w opozycji, mówiliśmy o tym, że nakłady na ochronę zdrowia trzeba zwiększać, tymczasem ten rząd realizuje minimum ustawy pisowskiej – powiedziała Marcelina Zawisza w Polsat News.
– Ten rząd ma zapisane, że będzie wspierał różne formy budownictwa społecznego, tymczasem wydaje na budowę mieszkań mniej niż rząd PiS, a to już naprawdę jest sztuka, a z drugiej strony blokuje ustawę, która pomogłaby samorządom budować i zwiększyłaby środki na budownictwo społeczne – kontynuowała.
– Zastanowiłabym się na miejscu pani minister Leszczyny, ponieważ to jest tak naprawdę robienie tego, co robiło PiS. Czyli takie wołanie, że wszyscy kradną, nie pomaga w sytuacji, w której mamy naprawdę poważny problem w systemie ochrony zdrowia – stwierdziła Marcelina Zawisza w Polsat News.
– My musimy zainwestować w system ochrony zdrowia, pani minister Leszczyna doskonale o tym wie, ponieważ początkowo nie chciała zgodzić się na to, żeby składkę zdrowotną obniżyć, a kiedy dostała informację, że straci stołek i nie będzie mogła realizować swojej politycznej kariery, to myślę, było impulsem do tego, żeby obniżenie składki zdrowotnej [poprzeć] – dodała.
– Jeśli chodzi o ,,koryciasrstwo”, to jest tak naprawdę, to co było robione za PiS, co miało być zmienione, a nie zostało zmienione, czyli powoływanie swoich do spółek skarbu państwa, do agencji podległych ministerstwom bez konkursów, a jeśli są konkursy, to są ustawione. Tak naprawdę my potrzebujemy transparentnego procesu, potrzebujemy grup, które są wykluczone z tego procesu – powiedziała Marcelina Zawisza w Polsat News.
– To jest mały krok do przodu [ustawa antykuwetowa Polski2050], ale to trzeba powiedzieć wprost, niepotrzebna jest żadna ustawa, żeby nie zatrudniać swoich – dodała.
– Czy Roman Giertych uznaje, że w 2023 roku wybory się odbyły i mamy wybrany nowy rząd? Bo to była dokładnie ta sama izba [Sądu Najwyższego] i dokładnie ta sama procedura. Sytuacja, w której będziemy uznawać te wybory, w których poszło dobrze tym, z którymi się zgadzamy, a będziemy podważać te wybory, w których nie poszło dobrze, tym z którymi się zgadzamy, to my naprawdę daleko jako państwo nie zajedziemy – stwierdziła Marcelina Zawisza w programie ,,Graffiti” w Polsat News.
– Radziłaby panu Giertychowi naprawdę napić się szklanki zimnej wody i zastanowić się, czy to, co on robi, jest dobre z perspektywy istnienia państwa polskiego. Zachowuje się po prostu naprawdę, naprawdę szkodliwe – dodała.
– My jako partia Razem mamy priorytet i cel ustalony bardzo jasno, to jest samodzielny start w 2027 roku w sytuacji, w której widzimy, że ten rząd po prostu nie realizuje swoich obietnic, ale też takich założeń, o których mówiliśmy, kiedy byliśmy w opozycjii – stwierdziła Marcelina Zawisza w Polsat News.
– Na pewno był dużo lepszym kandydatem w 2020 niż w 2025, pewnie też dlatego, że kampania była krótsza, był kandydatem wtedy z plakatu, świeżym, przez 1,5 miesiąca prowadzącym kampanię, a już po tym 1,5 miesiąca zaczynał słabnąć – powiedział Marcin Mastalerek w RMF FM, pytany, co dalej z Rafałem Trzaskowskim.
– Dziś nie wytrzymał tej kampanii, dał się zepchnąć Donaldowi Tuskowi, w ogóle w dwóch ostatnich tygodniach go nie było, natomiast był trudniejszym rywalem w 2020 niż teraz. Czy się odbuduje w przyszłości? Może się odbudować, bo na pewno jest człowiekiem utalentowanym – kontynuował.
– Będzie ciekawa rozgrywka, dlatego, że utalentowany człowiek, który pogubił się w 2023, czyli Adrian Zandberg, bo dziwię się też, że nikt mu nie wypomina tego, że mówił o tym, że nie poprze rządu Donalda Tuska, a poparł […] dziś postanowił być opozycją i to on będzie walczył, żeby być antyestablishmentową opozycją, pytanie, czy ktoś w to uwierzy, czy nie uwierzy – powiedział Marcin Mastalerek w RMF FM.
– Jeszcze pod koniec zeszłego roku pytany, jak można wygrać wybory, jako pierwszy, w tym studio zresztą […] powiedziałem, że jedyną szansą na zwycięstwo w wyborach jest zrobienie referendum nad rządem Donalda Tuska i co się okazało? Że przed II turą to Donald Tusk postanowił zrobić referendum nad samym sobą. Wszedł do kampanii, schował Rafała Trzaskowskiego i w kampanii był tylko Donald Tusk i Karol Nawrocki – powiedział Marcin Mastalerek w RMF FM.
– To ostatecznie zdecydowało. To było referendum nad Donaldem Tuskiem, które sam Donald Tusk nad sobą postanowił zrobić, nie wiem dlaczego, czy stracił słuch społeczny – kontynuował.
– Czas Rafała Trzaskowskiego się nie skończył. Jest prezydentem Warszawy. Myślę, że jeszcze odegra niejedną rolę, chociaż na pewno nie w najbliższym czasie – powiedziała Agnieszka Pomaska w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
– Polityka, zwłaszcza polska polityka, jest bardzo nieprzewidywalna, dynamiczna, ale nikt nie odmówi Rafałowi Trzaskowskiemu tego, że jest kompetentny, doświadczony. Ja nie słyszałam, żeby Rafał Trzaskowski popełnił jakiś kardynalny błąd, żeby położył tę kampanię. Jest dokładnie odwrotnie – on ciągnął tę kampanię, przez 8 miesięcy trzymał na swoich barkach ogromny ciężar. Trochę zabrakło, niedużo, ale zabrakło – stwierdziła.
– Ja zupełnie nie mam takiego poczucia [że czas Donalda Tuska jako frontmana KO powoli się kończy]. Myślę, że nie mają też takiego poczucia członkowie nie tylko KO, koalicji 15 października – powiedziała Agnieszka Pomaska w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
– Nie mam żadnych wątpliwości, że to dzisiaj Donald Tusk jest liderem, stąd też wotum zaufania. Myślę, że nic się tutaj nie wydarzy, niespodzianek nie będzie. Wszyscy wiedzą, jaki jest cel. Wszyscy wiedzą, co jest po drugiej stronie – mówiła dalej.
– I to Donald Tusk będzie takim niekwestionowanym liderem, także po tym środowym wotum zaufania. Ja mam poczucie, że nikt tak nie czuje emocji w polityce, jak premier Donald Tusk – wskazała.
– Musiałby być, myślę, Sławomir Mentzen samobójcą politycznym, żeby iść dzisiaj, mając kilkunastu posłów, a w sondażach mając szanse na kilkudziesięciu i to grubo kilkudziesięciu, decydować się, jako partia antyestablishmentowa, partia protestu, żeby iść z najbardziej, nazwijmy, doświadczoną partią, wspierać najbardziej doświadczoną partię na premiera – powiedział Marcin Mastalerek w RMF FM, pytany o koalicję Konfederacja-PiS-PSL.