– Bardzo się cieszę, że ta sytuacja [z propozycją rządu technicznego] miała miejsce już parę dni po wyborach. Dzięki temu możecie zobaczyć, jak zamierzam tę politykę prowadzić przez kolejne lata. W żadnym wypadku nie dam się – znaczy będę próbował nie dać się wciągnąć w jakieś gry PiS-u, nie dam się stawiać jako przystawka PiS-u – mówi Sławomir Mentzen w nagraniu opublikowanym w serwisie YouTube.

– Nie będzie mnie PiS szantażował, że albo współpracuję z PiS-em, albo jestem jakimś zdrajcą Polski. Nie – mnie nie interesuje PiS, mnie interesuje Konfederacja. […] W interesie Polski jest to, żeby to Konfederacja miała jak najwięcej posłów, jak największy udział w Sejmie i jak największy udział w rządzeniu. To jest dla mnie najważniejsze – podkreślił.

– A przyszłość, pomyślność PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego to mnie w sumie w ogóle nie interesuje. Nie mam zamiaru grać w ich grę. Nie będę się przez te 2 lata przymilał do PiS-u – wskazał.

Jak dodał: – Jestem głęboko przekonany, że trzeba budować swoją własną siłę, a następnie innych zmuszać do współpracy. Bo tam ani jedni, ani drudzy żadnych innych argumentów, niż zwyczajny argument siły, po prostu nie rozumieją.