– Mam nadzieję, głęboko w to wierzę, że politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego, patrząc, jak się zachowywał ich lider, czyli Władysław Kosiniak-Kamysz, który ma jakiś chyba gen autodestrukcji, gdzie jeździł po polskiej wsi, małych miasteczkach i opowiadał o tym, że obrońcą tradycji i tożsamości chrześcijańskich będzie Rafał Trzaskowski – powiedział Andrzej Śliwka w PR1, pytany, czy PiS będzie próbował zmienić premiera w tym Sejmie.

– Rozmawiam z kolegami, koleżankami z Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy byli zniesmaczeni tym, jak wygląda ten rząd i w moim przekonaniu jeżeli się nie znajdzie nowy układ koalicyjny w obecnym parlamencie, to też świadomość polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polski 2050, ale także innych partii, które są w obecnym parlamencie, one będą wiedziały o tym, że z Donaldem Tuskiem jest jak z kamieniem u szyi, ciągnie w dół – kontynuował.

– Arytmetyka jest nieubłagana, ale też głęboko wierzę w to i też widzę, że część polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego jest bardzo rozsądnymi politykami, oni nie mają genu autodestrukcji jak Władysław Kosiniak-Kamysz – mówił dalej.