Teraz mamy jasność [że to były nieoficjalne informacje o wotum zaufania, a nie oficjalna zapowiedź], cieszę się, że mogliśmy to wyjaśnić i że to nie pan premier doprowadza do tego typu sytuacji, że komunikuje tego typu rzeczy koalicjantom za pośrednictwem mediów, stawiając ich przed faktem dokonanym. W związku z powyższym rozumiem, że całą inbę możemy uznać za niebyłą, a ja w takim razie jasno i wyraźnie stwierdzam: cieszę się, że pan premier dochował wszelkich standardów naszej wewnątrzkoalicyjnej komunikacji, a następnym razem to sprawdźcie, jak coś mówicie [dziennikarze] – stwierdził Szymon Hołownia na briefingu prasowym w Sejmie.