Live

Wipler: PSL powinien wystawić kandydata na premiera technicznego. Gdyby coś takiego zrobili, to myślę, że my byśmy poparli taki rząd mniejszościowy

– Piłka przede wszystkim jest przy nodze polityków PSL-u. Największym przegranym tych wyborów jest Trzecia Droga, pan premier Kosiniak-Kamysz. I apel do niego: panie premierze, jeżeli nie chce pan wyprowadzić sztandaru PSL-u, najstarszej partii politycznej w naszym kraju, to musi pan zmienić kierunek, w którym pan idzie – powiedział Przemysław Wipler w TV Republika.

– Jeśli PSL chce przetrwać, powinien wziąć odpowiedzialność, wystawić swojego kandydata na takiego premiera technicznego i mieć rząd mniejszościowy. Wziąć pełną odpowiedzialność za Polskę, przygotować uczciwe wybory. One mogą być w normalnym terminie przez 2 lata, ale Bodnar musi odejść, Nowacka musi odejść […], powinni przestać niszczyć naszą gospodarkę, ci wszyscy ludzie muszą odejść […], nieudolny pseudoksięgowy, który jest ministrem finansów, […] też powinien odejść – mówił dalej.

Jak stwierdził: – Gdyby PSL coś takiego zrobił, to myślę, że my byśmy poparli taki rząd mniejszościowy i jest jasne, że on byłby dużo lepszy, niż obecny rząd. Alternatywnie podobny ruch może wykonać – i powinien – Szymon Hołownia, bo w innym przypadku stanie się politycznym dawcą organów.

Prezydent-elekt odpowiada Trzaskowskiemu: Dziękuję za rywalizację o prezydenturę ukochanej ojczyzny

Polska to nasz obowiązek, a wybór głowy Państwa jest świętem demokracji, o którą bili się nasi przodkowie – napisał prezydent-elekt Karol Nawrocki w social media.

Prezydent RP reprezentuje wszystkich Polaków. I obiecuję, że będę Prezydentem nas wszystkich. Dziękuję Panie Rafale za rywalizację w walce o prezydenturę naszej ukochanej Ojczyzny – zaznaczył.

Może być Pan pewien, że zawsze po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy! – dodał.

Szefernaker: Kolejne zapowiedzi Tuska to kolejny pic

Jeżeli chodzi o działania Tuska, to kolejny pic. Miesiąc temu zapowiadał 100 ustaw, które miały wpłynąć do Sejmu z rządu, nie wpłynęły. Wcześniej było 100 konkretów, które są nierealizowane. Ci ludzie mają w DNA swoim kłamstwo, oszustwo. Próbują teraz przykryć to, że przegrali wybory. Z jednej strony powiedzieli „nie” tej władzy, czerwona kartka dla rządu Tuska, a Tusk z drugiej strony mówi, że będzie szukał teraz większości w Sejmie. Polacy pokazali wczoraj, że ten rząd, rząd nieudaczników po 1,5 roku nie ma społecznego zaufania – stwierdził Paweł Szefernaker w wPolsce24.

Wniosek o wotum zaufania dla rządu – Tusk potwierdza w wieczornym wystąpieniu

Ten plan wymagać będzie jedności i odwagi od całej koalicji 15 października. Pierwszym testem będzie wotum zaufania, o które zwrócę się do Sejmu w najbliższym czasie. Chcę aby wszyscy zobaczyli, także nasi przeciwnicy w kraju i za granicą, że jesteśmy gotowi na tę sytuację, że rozumiemy powagę chwili, ale że nie zamierzamy cofnąć się ani o krok. Wszystkim, którzy głosowali na Rafała Trzaskowskiego, mówią dziś – jedziemy dalej – stwierdził premier Donald Tusk w nagraniu opublikowanym w social media.

Wiem co czujecie, ale pamiętajmy, umówiliśmy się na wielką rzecz, wymagającą siły, wytrwałości i być może więcej czasu, niż byśmy chcieli. W demokracji walka nigdy się nie kończy. Wierzę w Was, w Polskę – powiedział.

Tusk w wieczornym wystąpieniu zapowiada „plan awaryjny”


Jak byśmy nie oceniali zwycięskiego kandydata, należy uznać jego wygraną i pogratulować jego wyborcom. Co niniejszym czynię. Dziękuję także przegranemu, za determinację i walkę do końca o każdy głos. Chcę wam wszystkim dzisiaj zadeklarować, że nie zatrzymam się ani na chwilę jako premier polskiego rządu w swojej pracy i w naszej wspólnej walce o Polskę, jaką wymarzyliśmy sobie u progu niepodległości – wolną, suwerenną, bezpieczną i dostatnią. Wybory prezydenckie niczego tu nie zmieniły i nie zmienią – stwierdził premier Donald Tusk w nagraniu opublikowanym w social media.

W zgodzie z konstytucją i własnym sumieniem będziemy współpracować z nowym prezydentem wszędzie tam, gdzie to konieczne i możliwe. Mam świadomość, że może być trudniej niż wielu z was sądziło, idąc wczoraj głosować. Ale nie zmienia to w najmniejszym stopniu mojej determinacji i woli działania, w obronie tego wszystkiego, w co wspólnie wierzymy – powiedział szef rządu.

Jak zaznaczył: – Plan awaryjny, zakładający trudną kohabitację, jest przygotowany. Trudno z góry zakładać, jaka będzie postawa nowego prezydenta. Gdyby wykazał chęć współpracy, będzie to pozytywne zaskoczenie, na które odpowiemy z pełną otwartością. Jeśli nie, nie ma już na co czekać. Ruszymy z robotą bez względu na okoliczności, bo po to zostaliśmy wybrani. Będziemy przedkładać gotowe już projekty ustaw, ale jeśli trzeba, będziemy rządzić i podejmować decyzje także przy próbującym blokować dobre zmiany prezydencie. Doświadczenie już mamy.

„Apeluję do wszystkich sił politycznych o podjęcie rozmów”. Kaczyński o utworzeniu rządu technicznego

– W 2027 roku wyborcy zdecydują, kto ma rządzić, i my zrobimy wszystko, żeby tą partią rządzącą było PiS. Ale w tej chwili proponujemy […] rząd apolityczny, techniczny. Uspokojenie nastrojów, doprowadzenie do poprawy sytuacji we wszystkich ważnych aspektach naszego życia społecznego, a także jeśli chodzi o naszą sytuację międzynarodową i w szczególności siłę militarną. Największym problemem, który trzeba załatwiać od razu, jest kwestia kryzysu finansów publicznych – stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie oświadczenia dla mediów.

– Apel do wszystkich sił – podkreślam: wszystkich sił politycznych kraju – o to, żeby podjąć rozmowy właśnie w tym kierunku [utworzenia rządu technicznego]. Jestem przekonany, że ze strony prezydenta elekta będziemy mieli poparcie dla takiego przedsięwzięcia i sądzę, że nic nie ryzykuję, mówiąc że podobne poparcie będzie ze strony także urzędującego prezydenta – wskazał.

Kaczyński proponuje powołanie rządu technicznego

Proponujemy takie rozwiązanie. Takim rozwiązaniem jest rząd techniczny, który będzie, podobnie jak prezydent, bezpartyjny, ale to nie oznacza, że podobnie jak prezydent, tak intensywnie wspierany przez PiS. Szef tego rządu musi być wyłoniony w rozmowach z tymi wszystkimi, którzy byliby gotowi taki pomysł poprzeć, tego rodzaju projekt i to nie musiałby być człowiek, który ma z nami jakieś związki, a poszczególnymi resortami kierowaliby po prostu specjaliści od danych dziedzin naszego życia społecznego – stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie oświadczenia dla mediów.

„Jak chcą realizować te hasła, niech wyjdą z koalicji”. Szefernaker o Trzeciej Drodze

Polacy ocenili już marszałka Hołownię w wyborach i ten wynik wskazuje, jak oni są wiarygodni w tej koalicji. Jak chcą rzeczywiście realizować te hasła, o których piszą, to powinni z tej koalicji wyjść [Trzecia Droga]. Jeżeli w niej tkwią, to tylko konserwują układ Donalda Tuska – stwierdził Paweł Szefernaker w TV Republika.

„Nie wyciągają żadnych wniosków”. Szefernaker o słowach Szczerby ws. rozliczeń

Jeżeli oni tak twierdzą, to znaczy, że nie wyciągają żadnych wniosków. Oni oszukali Polaków, przez półtora roku nie realizują programu, nie rządzą, zajmują się sami sobą i zajmują się opozycją. Jeżeli oni uważają, że jeszcze więcej Tuska, jeszcze więcej tego wszystkiego, co robią, to jest ich pomysł na sukces, to jest źle dla Polski, ale z punktu widzenia politycznego, to myślę, że coraz więcej osób będzie negatywnie oceniało ten rząd – powiedział Paweł Szefernaker w TV Republika.

Szefernaker: Każdy rząd będzie musiał współpracować z prezydentem Nawrockim, jeżeli nie, to go nie będzie

Karol Nawrocki wielokrotnie mówił o tym, że jako prezydent będzie rozliczał rząd, bez względu na to, jaki to rząd będzie i myślę, że będzie właśnie w taki sposób działał. Jest potrzebna ta współpraca. Karol Nawrocki ma bardzo mocny mandat na 5 lat i każdy rząd, który będzie chciał funkcjonować, realizować swój program, będzie musiał współpracować z prezydentem, a jeżeli nie, nie będzie tego rządu – stwierdził Paweł Szefernaker w TV Republika.

Szefernaker: Co chwilę wrzucano fake newsy, kłamstwa, próbowano nas wybić z rytmu kampanijnego

– Myślę, że chciano również, abyśmy nie byli konsekwentni w tych działaniach, które podjęliśmy i to co chwilę próbowano nas wybić z tego rytmu działań. Począwszy od małych takich kłamstewek, które się pojawiały – powiedział Paweł Szefernaker w TV Republika.

– Pamiętam, jak Karol Nawrocki zadzwonił do mnie i mówi, że na jednym z portali […] przeczytał właśnie, że ja nie jestem szefem kampanii już, ponieważ mnie zwolniono, a równocześnie mówiono o tym, że Karol Nawrocki nie będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości, że go w pewnym momencie Prawo i Sprawiedliwość przestanie popierać, więc co chwilę wrzucano fake newsy, kłamstwa, próbowano nas wybić z rytmu kampanijnego – kontynuował.

Szefernaker: Nie każdy kandydat poparty przez PiS mógłby przekonać do siebie tak dużo osób głosujących w I turze na innych kandydatów

– Myślę, że nie każdy kandydat, który byłby poparty przez Prawo i Sprawiedliwość, mógłby przekonać do siebie tak dużą grupę osób, które głosowały w I turze na innych kandydatów. To jest właśnie m.in. ta cecha Karola Nawrockiego, która pozwoliła, że został prezydentem elektem – powiedział Paweł Szefernaker w TV Republika.