– Nie ma żadnej wątpliwości, że Karol Nawrocki jest postacią z trudnym dzieciństwem i burzliwą młodością i nie też żadnych wątpliwości, że jego zaplecze polityczne, że sztab, który wokół niego jest, nie potrafił tej historii opowiedzieć w czasie kampanii wyborczej – powiedział Robert Winnicki w Radiu Plus.

– Oni próbowali tam jakby sugerować coś, że tutaj Nawrocki, Rocky, tak, porównywać właśnie do tego i to jest historia, powiedziałbym wręcz filmowa, ta historia Nawrockiego, to się nadaje na dobry film i moim zdaniem to było do świetnego opowiedzenia – kontynuował.

– Ta historia powinna być od początku dobrze opowiedziana, na zasadzie wyznania czy jakiejś skruchy, czy opowiedzenia: tak, miałem taką burzliwą młodość, teraz jestem innym człowiekiem, zrobiłem doktorat, napisałem książki, jestem dyrektorem IPN-u – mówił dalej.