– Karol Nawrocki to jest człowiek z wielkim znakiem zapytania. Trochę jak Stan Tymiński, wtedy z rywalizacji z Wałęsą. Pojawił się jednak trochę znikąd, człowiek którego świat nie znał, on był prezesem IPN-u, ale nie angażował się politycznie i to jego prześwietlenie nigdy nie było publiczne – powiedział Cezary Tomczyk w „Graffiti” Polsat News.

– Dzisiaj zgłaszają się ludzie, którzy z nim pracowali, funkcjonowali, oskarżając i mówiąc o tym, że razem trudnili się de facto sutenerstwem, tak jak wiemy to z Onetu. Mamy sprawę mieszkania. Ale mamy szereg innych rzeczy, które stawiają ogromny znak zapytania nad tym człowiekiem – stwierdził.