– 

Karol Nawrocki 3 razy był sprawdzany i 3 razy mówiono, że jest wszystko w porządku, a teraz, parę dni przed wyborami, nagle się okazało, że on w miejscu, w którym jest jednym z najbardziej obserwowanych przez służby i policję miejsc w Polsce, bo takim miejscem jest Grand Hotel, z różnych względów, tam się spotykają najróżniejsi ludzie, i tacy którzy obserwują kontrwywiady i policję, bo gangsterzy tam niestety, i też jest ten najstarszy zawód świata, krótko mówiąc, są wszelkie powody, by się tym zajmować, mają odpowiednie służby i co? One nie wiedziały o kimś, kto tam miał pełnić tę rolę? Przecież to są bzdury, oszustwa, takie że naprawdę słońcu wstyd świecić – stwierdził Jarosław Kaczyński w Przemyślu.