To, że ktoś, kto piastuje najwyższy urząd w państwie, dzisiaj po to, żeby, wesprzeć mojego konkurenta mówi, że bandyckie ustawki w lesie to jest coś normalnego, to drodzy państwo nie są żarty. Bo to nie są żadni kibice, to są ludzie, którzy parają się tym, co najgorsze, to są ludzie, którzy są powiązani z mafiami i powiem wam, że właśnie dzisiaj zastanawiam się, jak tacy ludzie mogą spojrzeć [w twarz] tym wszystkim, którzy stoją na straży naszego bezpieczeństwa – powiedział Rafał Trzaskowski w Pabianicach.