– My jesteśmy za pomocą [Ukrainie]. […] Ale trzeba też jasno i wyraźnie powiedzieć: nie ma zgody na nieuczciwą konkurencję, na produkowanie według nieznanych zasad, niebezpiecznych dla konsumentów. Nie ma zgody na latyfundia, na obszarników. Tam nie ma indywidualnych rolników na Ukrainie, tam są wielkie przedsiębiorstwa. Będziemy chronić i chronimy polskich gospodarzy, rolników, którzy tu od pokoleń uprawiają ziemię – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w Niecieczy, gdzie wspólnie z Rafałem Trzaskowskim uczestniczył w spotkaniu z rolnikami.

– Dlatego wynegocjowaliśmy w UE, bo poprzedni rząd nie potrafił, nie miał tam zdolności – od 6 czerwca zasady wracają do takich reguł, jak sprzed wybuchu wojny. Koniec z wolną amerykanką na europejskim rynku, koniec z niekontrolowanym napływem zboża do Europy, nie tylko do Polski, dzięki naszym decyzjom na poziomie europejskim. Wracamy do kontyngentów, czyli do ochrony polskiego rolnika – mówił dalej.