– Ja nie wziąłem ani złotówki z kilometrówki i rzeczywiście te przepisy są dosyć liberalne, natomiast wydaje się, że widzowie powinni rozumieć jedną rzecz. Posłowie nie dostają dodatkowych pieniędzy w ramach kilometrówek, po prostu wydają pieniądze ze swoich budżetów na prowadzenie biura na kilometrówki – powiedział Sławomir Mentzen w Radiu Zet.

– Gdyby nie wydali je na kilometrówki, wydaliby na wyposażenie biura, na wynagrodzenia dla asystentów. To nie są dodatkowe pieniądze, natomiast tak, w tym momencie posłowie dlatego z nich według mnie korzystają bardziej, niż powinni, bo nie muszą się po prostu z tego rozliczać – kontynuował.