– Komuś tu się chyba otworzył parasol – napisał Adrian Zandberg na portalu X, odnosząc się do świadczenia Ministerstwa Cyfryzacji poświęconego działalności „Parasola Wyborczego”.

– Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK wykrył anomalię – płatne kampanie na Facebooku, których źródła finansowania mogły pochodzić spoza Polski. Sprawa została zgłoszona do ABW. Poinformowano KBW i poproszono platformę META o usunięcie wpisów. „Parasol Wyborczy” zadziałał. Sprawą zajmują się służby – napisał resort.

Adrian Zandberg skomentował z kolei: – Zagraniczna firma prowadziła przez wiele tygodni płatne kampanie za setki tysięcy złotych (tak się dziwnie składa, że korzystne dla władzy), reakcji na czas nie było. To, co opisała WP, to kompromitacja NASK.