
Zandberg: Miały być uczciwe konkursy w spółkach Skarbu Państwa, a mamy jakichś facetów z „Soku z buraka”
– Niedotrzymana obietnica tego rządu i to taka, która naprawdę niczego nie kosztowała, to była obietnica, że ten rząd uporządkuje w końcu sytuację w spółkach Skarbu Państwa i skończy się to, że spółkami Skarbu Państwa zarządzają ludzie, którzy mają odpowiednią legitymację partyjną, chociaż nic nie umieją – powiedział Adrian Zandberg w Radiu Zet.
– Miały być uczciwe konkursy, miało być czysto, miało być w porządku, a zamiast tego mamy jakichś facetów z „Soku z buraka” zatrudnianych w bardzo ważnych, istotnych, wiele wartych firmach będących częścią majątku publicznego. Mamy tysiące aparatczyków z tych partii, które teraz rządzą, którzy są wciskani na stanowiska, na których się nie znają – kontynuował.
– Tusk obiecywał, że tego nie będzie, m.in. dlatego został półtora roku temu wybrany do władzy, złamał słowo dane milionom ludzi – mówił dalej.
Więcej z: Live
„To prawda, że sztaby były obecne. Nie podnosimy żadnych zarzutów”. Sztab Mentzena o losowaniu kolejności odpowiedzi w debacie
