Live

Kosiniak-Kamysz: Nawrocki zaopiekuje się Polakami tak, jak panem Jerzym

Przecież to nie jest akt dobrego serca, tylko to jest zabieg PR-owy, przecież to nie wynika z chęci pomocy drugiemu człowiekowi. To jest próba odejścia od tematu, pewnie już żadna inna nie była możliwa, ale sprawa jest poważna. Tak jak pan kandydat Nawrocki nie był w stanie się zaopiekować, do czego rozumiem, się zobowiązywał, bo tak było w oświadczeniach też sztabu wyborczego panem Jerzym, tak nie zaopiekuje się Polakami, ja taki z tego wniosek wyciągam – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w Radiu Zet.

„Najgłupsza forma uprawiania polityki”. Kosiniak-Kamysz o głosach o wysłaniu polskich żołnierzy na Ukrainę

My nie mamy ani woli, ani intencji, ani nie wyślemy wojska na Ukrainę i próba robienia czegoś takiego, to jest próba robienia chamskiej, wrednej polityki na żołnierzach wojska polskiego, na oficerach, na dowódcach. Dlatego tak szybko dowódca operacyjny zagregował na to, bo to jest po prostu bardzo niebezpieczne działanie, bardzo złe i głupie, najgłupsza forma uprawiania polityki – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w Radiu Zet.

,,Idzie to w kierunku najsilniejszego traktatu w historii”. Kosiniak-Kamysz o traktacie polsko-francuskim

Te gwarancje są na poziomie takich, jakie Francja ma ze swoimi sąsiadami, czego nigdy nie miała z państwem odległym, więc one są silniejsze niż zobowiązania wynikające tylko z traktatu – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w Radiu Zet.

To idzie w kierunku najsilniejszego traktatu w historii – dodał.

„Wiele było spektaklu w tej sprawie, ułatwienie życia jak najbardziej”. Kosiniak-Kamysz o związkach partnerskich

Ja jestem bardzo otwarty na dialog, na dyskusje, ona jest prowadzona w dobrej atmosferze, poszczególni czy to ministrowie z różnych środowisk też chciałbym powiedzieć, ze wszystkich opcji politycznych zgłaszają uwagi, więc trwa normalny proces. Ułatwienie życia jak najbardziej tak – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w Radiu Zet.

Uważam, że wiele już było deklaracji bardzo mocnych i takiego bardziej medialnego spektaklu w tej sprawie. Czy komukolwiek z tego tytułu żyje się lepiej? Nie. Czy komukolwiek łatwiej jest uzyskać dostęp do informacji medycznej? Nie. Czy w sprawie dziedziczenia jest komukolwiek łatwiej? Nie, więc może teraz przyjmijmy tę zasadę, którą PSL proponuje, spokojnej dyskusji, pracy i dojścia do porozumienia w takim kształcie, który będzie możliwie dobry dla ludzi, ale nie będzie na pewno konkurencją dla czegoś, co gwarantuje konstytucja, czyli dla ochrony małżeństw – kontynuował.

Czarnek: Czy ktokolwiek z państwa przekazał swoje mieszkanie na cele charytatywne?

– Zadaję pytanie wszystkim państwu: czy ktokolwiek z państwa przekazał swoje mieszkanie, które jest państwa własnością, na cele charytatywne, po to żeby każdy, kto jest bezdomny albo grozi mu bezdomność, mógł w nim mieszkać przez następne kilkadziesiąt lat? Jeśli państwo zrobicie coś takiego, to doceńcie gest Karola Nawrockiego. Jeśli nie, to przestańcie go atakować – powiedział Przemysław Czarnek w programie „Bez uników” PR3.

Kosiniak-Kamysz: Niemcy nie rozliczyły się z II wojną światową, temat nie jest zamknięty

Myślę, że czym innym jest proszenie, a czym innym jest oczekiwanie. Uważam, że Niemcy nie rozliczyły się z II wojną światową, że temat nie jest zamknięty. Premier zresztą wyraźnie powiedział, my nie mieliśmy wpływu na decyzje prawne zapadające w czasach PRL-u, to nie wolny naród Polski wtedy decydował, więc my prawo oczekiwać zadośćuczynienia – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w Radiu Zet.

To były twarde słowa jednak, mówiące o tym, że nie mieliśmy wpływu na tę decyzję i nie będziemy was o to prosić, niech się obie strony zastanowią, to była ta sugestia, co należy z tym zrobić. Moim zdaniem i upamiętnienie i zadośćuczynienie są koniecznością – kontynuował.

Czarnek: Nawrocki pomaga panu Jerzemu od 2008 ze szczerego serca. Nie ma żadnego dokumentu, który go do tego zobowiązuje

– Karol Nawrocki pomaga panu Jerzemu od 2008 roku ze szczerego serca. Nie ma żadnego dokumentu, który go do tego zobowiązuje. Zobowiązanym jest MOPS gdański, czyli pani Dulkiewicz. To MOPS gdański od 2007 roku zajmuje się panem Jerzym i to MOPS gdański w zeszłym roku wnioskował o to, żeby przeszedł do DPS-u, bo ma już 80 lat i nie potrafi sobie sam radzić. Mimo że ma gdzie mieszkać – dlatego że to mieszkanie zagwarantował mu Karol Nawrocki – powiedział Przemysław Czarnek w programie „Bez uników” PR3.

Czarnek: Nawrocki nigdy nie wszedł w posiadanie tego mieszkania. Zawsze traktował je jako mieszkanie pana Jerzego

– Karol Nawrocki nigdy nie wszedł w posiadanie tego mieszkania. Zawsze traktował to mieszkanie jako pana Jerzego. Dlatego [wpisał je do oświadczenia majątkowego], że to jest obowiązek formalny. Gdyby tego nie wpisał, to ABW mogłaby ujawnić, że np. formalnie jest to mieszkanie na niego i skłamał w oświadczeniu. Dlatego uczciwie wpisał, że to jest jego mieszkanie – powiedział Przemysław Czarnek w programie „Bez uników” PR3.

– Karol Nawrocki nigdy tego mieszkania nie posiadał. Nigdy nie miał kluczy do tego mieszkania. Zawsze traktował to mieszkanie jako pana Jerzego, bo mu pomagał. Tak jest do dzisiaj, od 17 lat. A państwo atakujecie człowieka za to, że pomógł człowiekowi, któremu groziła bezdomność i jest człowiekiem ubogim – mówił dalej.

Czarnek: Nawrocki pomógł panu Jerzemu wykupić mieszkanie od miasta i do dziś pomaga mu tam mieszkać. Nawrocki nie kłamał

– Nie ma [w akcie notarialnym] poświadczenia nieprawdy. […] Karol Nawrocki pomógł panu Jerzemu wykupić mieszkanie od miasta Gdańsk i pomaga panu Jerzemu do dzisiaj mieszkać w tym mieszkaniu. […] Nawrocki nie kłamał – powiedział Przemysław Czarnek w programie „Bez uników” PR3.

Jeżeli ktokolwiek z państwa kiedyś kupował cokolwiek przed notariuszem, to wie, że przed notariuszem nie płaci się pieniędzy, tylko się oświadcza fakt. A już sposób rozliczenia ceny jest kwestią absolutnie między stronami – kontynuował.

– Nie ma kłamstwa. Karol Nawrocki oświadczył, że zapłacił 120 tys. zł. Pan Jerzy oświadczył, że dostał te 120 tys. zł – mówił dalej.

Nauczyciele chcą powrotu obowiązkowych prac domowych. Nowacka: Nie mamy planów zmieniania rozporządzenia

– Oczywiście, że robi wrażenie i wiem, że my musimy naprawdę mocno komunikować, co dzisiaj nauczyciele mogą, co nie, bo jest wiele dezinformacji na ten temat – powiedziała Barbara Nowacka w Polsat News, pytana, czy robi na nią wrażenie ankieta Głosu Nauczycielskiego, z której wynika, że 74% nauczycieli chce powrotu do obowiązkowych, ocenianych prac domowych w podstawówkach.

– Prace domowe nie są zabronione. Nauczyciele mogą je zadawać. Natomiast to jest pytanie o ocenę i o uczciwość tej oceny. […] Dzisiaj większość młodzieży ma umiejętność skorzystania chociażby z narzędzi sztucznej inteligencji i prace domowe, i to mówią często nauczyciele, są realizowane przy użyciu sztucznej inteligencji – kontynuowała.

– Nie mamy w tej chwili planów zmieniania rozporządzenia – mówiła dalej, czy prace domowe wrócą.

Nowacka: Na miejscu Gramatyki milczałabym o sytuacji w spółkach. Polska 2050 ponosi współodpowiedzialność za koalicję

– Ja bym panu ministrowi Gramatyce radziła bardzo mocno powściągliwość w tego typu komentarzach. Ja tylko powiem o drobiazgu: u mnie w ministerstwie mam dwie zastępczynie z Polski 2050, więc wszystkie uwagi o sprawności i o komunikacji też myślę, że mogliby kierować do swoich koleżanek – powiedziała Barbara Nowacka w Polsat News, pytana o słowa Michała Gramatyki o tym, że sposób zarządzania spółkami Skarbu Państwa przez KO to jest PiS-bis oraz o wyliczanie przez Szymona Hołownię projektów ustaw, których nie udało się przyjąć.

– Na miejscu pana Gramatyki milczałabym na ten temat – kontynuowała, dopytywana o spółki Skarbu Państwa i Ministerstwo Aktywów Państwowych.

– My wiemy, gdzie jeszcze można zrobić więcej, można zrobić lepiej, to są poważne tematy polityczne. To, co pan mi zacytował, to nie jest poważny temat polityczny, to jest pytanie również do Polski 2050 – mówiła dalej.

– Oni ponoszą współodpowiedzialność za to, jak wygląda ta koalicja. Szymon Hołownia, który krytykuje Rafała Trzaskowskiego, przypominamy, ma wiceprezydenta w Warszawie i sam jest drugą osobą w państwie. Mają wszelkie narzędzia, żeby przygotować propozycje ustaw, ale je wynegocjowywać. […] Albo ktoś umie to wynegocjować z innymi stronami, albo robi dramę w mediach społecznościowych […] albo, jak widzę, że i w papierze. Bardzo mi przykro, że nie mają tych umiejętności porozumienia się i dogadania – dodała.

Czarnek: Nawrocki zyska, dlatego że to nie jest afera, tylko pokaz przyzwoitości

– Karol Nawrocki zyska na tym, dlatego że to nie jest afera, tylko to jest pokaz przyzwoitości. Natomiast Sławek Mentzen niepotrzebnie się podjarał, jak to się mówi w żargonie młodzieżowym – powiedział Przemysław Czarnek w programie „Bez uników” PR3.