Żeby powiedział prawdę [tego oczekuję od Karola Nawrockiego]. To chyba nie jest jakiś specjalny… Ne, w mojej ocenie nie znamy [prawdy], dlatego że za każdym razem, kiedy pan Nawrocki pytany jest w tej sprawie, pokazuje inną prawdę i mówi o innej prawdzie. Na początku była opowieść o tym, że ma jedno mieszkanie, potem wyszło że dwa. Później mówił że mieszkanie było w formule, jak rozumiem, pewnego dożywocia, to znaczy za opiekę ktoś to mieszkanie mu przekazał, później powiedział jednak, że to za 120 tys. zł. Później się okazało, że jednak nie było tych 120 tys. zł, tylko prawdopodobnie wpłaty przez bardzo wiele lat – stwierdził Szymon Hołownia w TVP Info.

Karol Nawrocki kręci i jest wysokim urzędnikiem państwowym, jest. Człowiekiem, który sprawuje bardzo odpowiedzialną funkcję, nadzoruje go komisja sprawiedliwości i praw człowieka, cały IPN, a ustawa wymaga od prezesa IPN, żeby odznaczał się wysokimi standardami moralnymi. Komisja ma więc prawo zapytać – mówił dalej.