– Dzisiaj mnie któryś dziennikarz zapytał, to już w ogóle nie wiedziałem, gdzie oczy podziać, że podobno ktoś w koalicji wymyślił, że my zrobimy specjalne posiedzenia Sejmu w sierpniu po to, żeby uchwalić hurtem te wszystkie ustawy, które Duda zawetował – powiedział Szymon Hołownia w Polsat News.

– Roześmiałem się, dopóki ja jestem marszałkiem Sejmu […] to nie będzie żadnych dodatkowych Sejmów, żebyśmy robili legislację w trybie takim, jak robił ją PiS. Czyli na ślinę i sznurek, karton i trytytkę, tak, żeby we wtorek ustawa wjeżdżała do Sejmu, a w czwartek już była podpisana przez prezydenta – kontynuował.

– Nie po to przez półtora roku zmienialiśmy standardy tworzenia prawa w Polsce, żeby znowu robić to, co tamci, tylko teraz, że to my to będziemy robić, bo my jesteśmy ci dobrzy, to możemy. Otóż nie – mówił dalej.