– Obstawił się [Jarosław Kaczyński] z jednej strony prezydentem Andrzejem Dudą i naprawdę, to było olbrzymie rozczarowanie, bo w ostatnich tygodniach i miesiącach widać było różnicę między prezydentem Andrzejem Dudą a panem Nawrockim i panem prezesem. Ale jednak pan prezydent Andrzej Duda uległ, jak dostał rozkaz, że ma się pojawić na partyjnej imprezie i zrzucić znowu te pozory niezależności z siebie, to to zrobił. I stanął po jednej stronie [Jarosława Kaczyńskiego], po drugiej stronie stanął Nawrocki – powiedział Rafał Trzaskowski w Toruniu.

– To jest właśnie ten obrazek, który powinniście wszyscy zapamiętać, bo o tym są te wybory. Czy będziemy mieli partyjnego prezydenta, czy będziemy mieli decyzję Kaczyńskiego, która nas będzie reprezentować, czy będziemy mieli prezydenta niezależnego, który będzie was reprezentował, Polki i Polaków – kontynuował.