– Jeżeli zostanę prezydentem, to kwestia przywrócenia praworządności nabierze tempa. Mamy półtora roku, odkąd zaczęliśmy rządzić. Ja nie widziałem w Sejmie ani ustawy o statusie sędziów, ani ustawy o Sądzie Najwyższym, ani ustawy o rozdziale prokuratora generalnego od ministra sprawiedliwości i czasem się zastanawiam, na co my czekamy – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Na zmianę prezydenta? A co prezydent ma do tego? Dobrze, to nie podpisze, to zawetuje, niech bierze to na swoje sumienie – kontynuował.