– Zamieszanie w Końskich było przeogromne, przecież to było widać, co tam się działo. Szarpanina, o mało do bójki nie doszło. W związku z tym w tym całym zamieszaniu pewnie coś takiego wyszło [z biało-czerwoną flagą Karola Nawrockiego]. A poza tym flagę zostawia się w miejscach, w których się zwycięża i ona tam została – powiedział Przemysław Czarnek w Kanale Zero.

– Dobra, to jest słaby spin – skomentował Robert Mazurek.

– Ale jest – odparł poseł PiS, na co obaj zaczęli się śmiać.

– Jeżeli punktujemy, to 1:0 dla mojego rywala, bo przyznał: „no słaby, ale jest”. To było niezłe akurat, przyznaję – stwierdził prowadzący.