– Ja wierzę, że zbliżamy się do końca PO-PiSu. Zbliżamy się do końca tego wiecznego szantażu, w którym dwie wielkie partie polityczne mają swoje telewizje, mają swoje opiniotwórcze media i nawzajem strasząc nas sobą, mówią, że nie mamy wyboru, musimy na nich głosować nawet, jak się z nimi nie zgadzamy – powiedział Adrian Zandberg podczas debaty Super Expressu.

– Możemy zrobić inaczej […] jeżeli jesteście rozczarowani [rządem], tak, jak ja, to polecam się państwa uwadze, bo nie może być tak, że jedyny wybór będzie pomiędzy marnym rządem z jednej strony a PiS-em i Konfederacją z drugiej i żadni właściciele sondażowni nie będą w stanie stanąć państwu na drodze jeśli to wy zdecydujecie, jak głosować – kontynuował.