– Następne pokolenia mają nas wspominać jako tych, którzy zapewnili Polsce równomierny rozwój. Co to znaczy? Którzy zostawili im kraj równych szans, a nie popchnęli kraj w stronę republiki bananowej – stwierdził Szymon Hołownia w trakcie zgromadzenia posłów i senatorów z okazji 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego.

– Czas przestać w końcu łatać narosłe przez dekady problemy jednorazowymi akcjami, rozwiązaniami szytymi pod kolejne wybory. Sądownictwo, ochrona zdrowia, edukacja, instytucje, ich naprawa i budowanie ich trwałości to nie są sprawy na kadencje. To są sprawy na pokolenie, a nie na kadencję – wskazał.

Zdaniem Hołowni: – Właśnie to myślenie perspektywą kadencji jest winne temu, że nie wykorzystaliśmy naszej szansy tak do końca, tak na 100%. […] Natychmiastowa korzyść, wznoszący się lub pikujący słupek poparcia potrafiły lec u podstaw najważniejszych decyzji, które decydują o życiu kolejnych pokoleń.

– Tak, tu nawaliliśmy. Nie my, obywatele, bo my chyba naprawdę zrobiliśmy więcej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Ale my, państwo – owszem. I teraz musimy to naprawić. I to nie myśląc o maju 2025 roku czy o jesieni 2027. Ale z myślą o naszych dzieciach i naszych wnukach – podkreślił.