– Od samego początku wychodziłem z założenia, że moja prezydencka służba jest umową, którą zawieram z Solidarnością i moimi rodakami. Umówiłem się na pięć, a potem kiedy państwo prolongowaliście swoimi głosami, to w sumie na 10 lat prezydenckiej służby. Ani dnia dłużej – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas XXXII Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ ,,Solidarność”.

– Dlatego spokojnie tę moją prezydencką służbę zakończę, nie mówiąc absolutnie, że zakończę w ogóle swoją służbę dla Rzeczpospolitej. O, nie, nie, nie – wskazał.

– Możecie być państwo pewni, że jeżeli kiedyś będzie taka potrzeba i zostanie przede mną postawione wyzwanie, które będą mógł podjąć dla Rzeczpospolitej […], służbę publiczną w najlepszym tego słowa rozumieniu, to ja to zadanie podejmę, niezależnie od tego, jak ono w danym momencie będzie trudne. Bo uważam, że trzeba służyć ojczyźnie, nie szczędząc ku temu sił – mówił dalej.