Przyjeżdżam do państwa z książką „Polska silna historią”, która opowiada o naszej narodowej pamięci i od razu mówię, nie skupiam się w tej książce na samym sobie. Nie jest to książka, która jest wyzwaniem miłości samemu sobie. Muszę państwa zawieść, bo nie poskramiam tam ani rekinów, ani kongerów, ale po prostu mówię, że moją miłością nie jestem ja sam dla siebie, tylko moją miłością jest Polska i Polacy – stwierdził Karol Nawrocki w Kwidzynie.