Mógł wybrać każdy inny dzień, pan prezydent będzie wtedy w Watykanie, tak przynajmniej media donoszą, natomiast mam nadzieję, że to nie była złośliwość, żeby tylko plany związane z obchodami, które planował rząd popsuć, mam nadzieję, że to nie była złośliwość – stwierdził Borys Budka w programie ,,Gość Poranka” w TVP Info.

Ja w tym widzę rękę słynnego już ministra u pana prezydenta, gdybyśmy mieli się dopatrywać złośliwości, ale pan prezydent jest złośliwy, wobec tego rządu od samego początku. Nie uznawał wyników wyborów, nie potrafił pogodzić się z tym, że jego partia, czyli PiS przegrała wybory i przez miesiąc, kiedy można było utworzyć rząd, prezydent robił wszystko, by jak najbardziej to opóźnić. Szkoda, że przy okazji akurat takiego wydarzenia, bo śmierć, żałoba to nie są elementy, które powinny być wykorzystywane do robienia złośliwości rządowi – kontynuował.