– Mam nieodparte wrażenie, że obecny rząd cofa nas na własne życzenie do czasów porządku jałtańskiego, rezygnując z miejsca Polski przy stole i rezygnując z polskiego głosu – powiedział Radosław Fogiel w Sejmie po exposé Radosława Sikorskiego.

– Używając tak bliskich premierowi Tuskowi piłkarskich porównań, można uznać, że ten rząd kieruje się filozofią, że jeśli się nie wyjdzie na boisko, to się nie straci bramki – kontynuował.