Potrzebujemy prezydenta, który będzie arbitrem polskich sporów. Nie prezydenta, który będzie tylko te emocje, zwłaszcza złe emocje podburzał. Nie prezydenta, który zawsze będzie stał wyłącznie po jednej stronie sporu politycznego, tak jak niestety dzisiejszy prezydent, który jak widział długopis, to musiał go użyć, za każdym razem w ten sam sposób. Dzisiaj potrzeba nam prezydenta, który będzie sam rozsądzał, co jest dobre dla Polek i Polaków, co jest dobre dla większości – powiedział Rafał Trzaskowski w Częstochowie.