Live

„Nie rozumiem tych emocji, liczę, że przeprosi”. Kidawa-Błońska o słowach Kamińskiego

Wiem, że kierownik dysponujący samochodami i pracą kierowców potrzebuje te dane do układania grafiku. Może to pismo jest precyzyjnie napisane, ale chodzi o to, że jeżeli marszałek wyjedzie na urlop czy przez kilka dni nie przychodzi do pracy, żeby kierowca w tym czasie mógł wykonywać inne działania – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska w programie „Fakty po Faktach” w TVN24.

Chodzi wyłącznie o to, więc nie rozumiem tych emocji pana Kamińskiego i liczę, że po prostu przeprosi i mnie i całą Kancelarię Senatu za rzucanie takich nieprawdziwych oskarżeń — dodała.

Tusk: Im wyższe notowania Rafała, Szymona i Magdy, tym lepiej dla Polski. Trzymajmy za nich wszystkich kciuki

– Ostatnia przed świętami polityczna uwaga. Im wyższe notowania Rafała, Szymona i Magdy, tym lepiej dla Polski. Więc trzymajmy za nich wszystkich kciuki. Będzie dobrze! – napisał na portalu X premier Donald Tusk.

Siemoniak: Będziemy się domagali od rządu niemieckiego zaprzestania kontroli na granicy

Nie ma żadnych tajnych rozmów, to jest kompletna bzdura. Nie wiem, na jakiej podstawie prezes Kaczyński takie historie w ogóle opowiada. Zresztą ktokolwiek się choć odrobinę interesuje polityką, wie, że nie ma nowego niemieckiego rządu. Powinien powstać w pierwszych dniach maja i wtedy ewentualnie będziemy prowadzili rozmowy na różne tematy jak to sąsiedzi – stwierdził Tomasz Siemoniak w TVN24.

Prawdziwym problemem na granicy polsko-niemieckiej, z którym walczymy, jest to, że Niemcy od dłuższego czasu stosują wprawdzie nie stałe, ale wyrywkowe i dotkliwe dla naszych obywateli kontrole. Będziemy się domagali od rządu niemieckiego, żeby w duchu Schengen, w duchu Unii Europejskiej tego zaprzestał – dodał.

„Zachowanie skandaliczne, czuje się bezkarny”. Siemoniak o sytuacji w Oleśnicy z udziałem Brauna

Zachowanie skandaliczne oczywiście. Niestety Grzegorz Braun przyzwyczaił do takich skandali do obrzydliwych działań, do agresji i te sprawy, które są w prokuraturze, ta sprawa jego immunitetu w Parlamencie Europejskim to powinno zdecydowanie przyspieszyć, bo czuje się bezkarny – powiedział Tomasz Siemoniak w TVN24.

„Burza w małej szklance wody”. Siemoniak o rzekomej inwigilacji Kamińskiego

Wydaje mi się, że jest to burza w bardzo małej szklance wody i niech to senatorowie między sobą wyjaśniają. Dziwię się bardzo, że marszałek Michał Kamiński, doświadczony bardzo parlamentarzysta nie zadzwonił po prostu do pani marszałek i nie zapytał, co się dzieje, jeżeli jest czymkolwiek zaniepokojony – stwierdził Tomasz Siemoniak w TVN24.

Sprawę oczywiście trzeba wyjaśnić, jeżeli ktoś tutaj nadużył czy niezręcznie coś sformułował, to niech za to przeprasza, ale wydaje mi się, że ranga tej sprawy jest rzeczywiście taka, że powinna pozostać w Senacie, powinna być wyjaśniona – kontynuował.

„Celem nie było monitorowanie aktywności wicemarszałków”. Komunikat Kancelarii Senatu po słowach Kamińskiego

„W związku z wypowiedzią wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego, Kancelaria Senatu informuje, że korespondencja, o której mowa, prowadzona była pomiędzy dyspozytorem kierowców zatrudnionych w Biurze Administracyjnym a kierowcami obsługującymi wszystkich wicemarszałków Senatu” – poinformowała Kancelaria Senatu.

„Celem tej komunikacji było wyłącznie usprawnienie organizacji pracy i efektywne zarządzanie czasem kierowców. Zdecydowanie podkreślamy, że nie miała ona na celu jakiejkolwiek formy monitorowania aktywności wicemarszałków” – czytamy w komunikacie.

„Zwrócę się o wyjaśnienia do Kancelarii Senatu”. Biejat reaguje na słowa Kamińskiego

„Z zaniepokojeniem przyjęłam informacje, którymi w mediach podzielił się Marszałek Kamiński. Jeśli to prawda, że ktoś oczekiwał od kierowców, żeby inwigilowali koalicjantów i donosili o ich stanie zdrowia, to jest to skandal. Zwrócę się do Kancelarii Senatu o wyjaśnienia” — napisała Magdalena Biejat na platformie X.

Kamiński: Rubio dobrze rozumie rosyjskie zagrożenie

– Ja obserwuję bardzo wyraźnie i retorykę i działanie Marco Rubio i ja go i znam osobiście i znam jego bardzo wielu bliskich bardzo współpracowników i ja nie mam cienia złudzeń co do tego, że Marco Rubio […] absolutnie dobrze rozumie zagrożenie rosyjskie – powiedział Michał Kamiński w TVN24.

– Jest Kubańczykiem. Jego bracia i siostry cierpią pod komunistycznym reżimem, który wspierany jest przez Putina bezpośrednio. Proszę mi wierzyć, on to doskonale rozumie – kontynuował.

Kamiński: Europejska integracja nie ma alternatywy. Słaba UE to silny Putin

– Naprawdę europejska integracja nie ma alternatywy. Nie ma alternatywy po prostu i każdy, kto nam, jak niektórzy ludzie polskiej prawicy powtarzają „Europa to, tamto, siamto”, Czarnek porównuje Europę do Związku Radzieckiego, to to jest kłamstwo, niemoralne, historyczne kłamstwo – powiedział Michał Kamiński w TVN24.

– Nie można Unii Europejskiej porównywać do Związku Radzieckiego, z powodów moralnych tego nie wolno robić, bo Związek Radziecki był zbrodniczy, mordował swoich przeciwników. I jeżeli polska prawica tak mówi, to gada bzdury, bo nie ma alternatywy dla integracji europejskiej – kontynuował.

– To trzymają kciuki za Putina, to jest system naczyń połączonych, jak będzie słaba Unia, to będzie silny Putin – mówił dalej, pytany o „tych, którzy trzymają kciuki za osłabienie Unii Europejskiej”.

„W Senacie dochodzi do ubeckich rzeczy”. Kamiński zarzuca urzędnikom podległym Kidawie-Błońskiej szpiegostwo

– Dzisiaj w polityce spotkała mnie sytuacja, która mnie nigdy do tej pory nie spotkała. Mój kierowca został poproszony o to, żeby na mnie donosić, został poproszony przez urzędników Senatu Rzeczpospolitej podległych pani marszałek Kidawie-Błońskiej – powiedział Michał Kamiński w programie „Tak jest” TVN24.

– Mój kierowca senacki odmówił donoszenia na mnie, powiedział, że nie będzie informował o moich chorobach […], moim życiu rodzinnym, dokąd jeżdżę […] z kim się spotykam, odmówił urzędnikom pani Kidawy udzielania tych prywatnych informacji na mój temat. Został poinformowany, że w związku z tym być może nie będzie ze mną pracował – kontynuował.

„Pokażę całej Polsce, jak pod rządami PO wymusza się informacje o mojej chorobie”

– Ci ludzie Platformy są na tyle aroganccy, że wysłali to jeszcze na piśmie i dzisiaj o 21 ja w moim programie na YouTube pokażę całej Polsce, jak wygląda pod rządami Platformy Obywatelskiej w Senacie próba wymuszania na kierowcach prywatnych informacji dotyczących mojej choroby – mówił dalej wicemarszałek Senatu.

– Gdyby pani Kidawa-Błońska chciała się dowiedzieć, czy jestem zdrowy, czy chory […] mogła mnie zapytać, a nie wysyłać na szpiegowanie kierowców […]. To nie są europejskie standardy, pani marszałek Kidawo-Błońska. […] Mój kierowca w Senacie odmówił codziennego donoszenia na to, co ja robię. […] Jego kierownik [go o to poprosił], a następnie jego kierownik wysłał mu w tej sprawie pismo – dodał.

– Ludzie Platformy nie zapytają mnie, czy ja się zdrowo czuję, czy jestem dobry, tylko chcą się pytać kierowcy, chcą szpiegować na temat mojego zdrowia. To jest ohydne, obrzydliwe i ja nie znajduję słów na takie zachowanie, żeby pisemnie zobowiązywać kierowców do szpiegowania. To ma być ta europejska, uśmiechnięta Polska? Na Boga świętego, chyba nie – zaznaczył.

„Oczekuję przeprosin i dymisji”

– Próbowałem się skontaktować, ale pani szefowa Kancelarii Senatu, jak zwykle zresztą, nie odbiera od rana, wiedziała zresztą, że w ważnej sprawie proszę o kontakt, do tej pory się do mnie nie odezwała i już nie musi. […] Ja oczekuję tylko przeprosin i dymisji tych ludzi, którzy są odpowiedzialni za to, że ja i pani Biejat, bo to ją też dotyczy, nasi kierowcy są zmuszani, żeby na nasze tematy opowiadać rzeczy, do których nikt nie ma prawa dostępu – powiedział polityk Trzeciej Drogi.

– To jest oczywiście pytanie, czy to tylko mnie i pani Biejat dotyczyło, czy innych senatorów, czy może pani marszałek żąda innych prywatnych informacji dotyczących innych senatorów od innych urzędników. […] A może są np. pytania, o czym rozmawiają senatorowie […] którzy są wożeni – wspomniał.

„W Senacie dochodzi do ubeckich rzeczy, to jest ubecka historia”

– Ja zakładam, że pani marszałek Senatu, albo to jest jej decyzja, byłbym zdziwiony, ale jeżeli to jest jej decyzja, to będzie to miało poważne polityczne konsekwencje, albo jest tak, że po prostu pani marszałek […] nie panuje nad Senatem, w którym dochodzi do ubeckich rzeczy, bo to jest ubecka historia – dodał Kamiński.

– Ja zakładam, że pani marszałek z tym nie ma nic wspólnego […] gdyby było inaczej […] ja nie miałbym już czego szukać w tym gronie. Na pewno. Ja liczę, że ponieważ pani marszałek nie ma z tym nic wspólnego, to wyciągnie konsekwencje wobec osób, które tego typu ubeckie metody stosują – zaznaczył.

„To jest gra”. Hołownia o wypowiedzi sekretarza Rubio ws. rezygnacji z rozmów pokojowych

Oceniam to jako kolejny element strategii negocjacyjnej, kolejny punkt w negocjacjach, który ma uświadomić, jak rozumiem osobom po drugiej stronie stołu, że Stany Zjednoczone są dzisiaj zdeterminowane. Te negocjacje toczą się, one się będą toczyć, one przybiorą jeszcze pewnie bardzo dużo różnych form i będą miały bardzo dużo różnych zakrętów – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

To jest gra, więc traktowałbym tego rodzaju wypowiedzi jako grę. W geopolitycznym interesie Stanów Zjednoczonych jest to, żeby ten konflikt na Ukrainie się zakończył, dlatego, że chcą mieć wolne ręce też do innych działań – dodał.

Hołownia: Ta kampania zaczęła się tydzień temu w Końskich, teraz wszystko może się wydarzyć

Spełnia się dokładnie to, co mówiłem od pół roku, a nikt z was mi nie wierzył, ta kampania rozstrzygnie się na ostatnim okrążeniu i właśnie dowiedzieliśmy się, kiedy się zaczęła. Zaczęła się tydzień temu w Końskich, teraz wszystko może się wydarzyć, a więc zapnijcie pasy, kupcie dużo popcornu, bądźcie bardzo czujni, nie przejmujcie się jednym czy drugim sondażem, bo one jeszcze będą jeździły w jedną i drugą stronę – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.