– Zaczęła się wreszcie kampania wyborcza. […] Te debaty, patrząc na nie łącznie: trzy, o nich właśnie będzie się rozmawiało przy świątecznych stołach. I ten, kto nie przyszedł na te debaty, to stracił – tak jak Sławomir Mentzen, który na początku nie uczestniczył w tych debatach. Uważam, że to będzie całkowicie niezrozumiałe i uważam, że zaprzepaścił swoją, gdzieś tam i tak iluzoryczną, szansę na wejście do II tury – powiedział Marcin Mastalerek w rozmowie z Danutą Holecką w „Gościu Dzisiaj” TV Republika.

– W logice kampanii wyborczej argumenty się nie liczą. Liczą się fakty. A fakty są takie, że przy stołach świątecznych ludzie będą rozmawiali o debatach, o debatach w Telewizji Republika i to będzie temat. A ten, kogo nie było, może mieć argumenty i może się przez najbliższy miesiąc tłumaczyć: że za późno mu powiedziano, że nie wiedział – mówił dalej.

– Oczywiście, może się tłumaczyć, ale nikt nie będzie o nim rozmawiał. A w polityce właśnie o to chodzi, żeby się rozmawiało – dodał.