Kiedy dołączałem do tego wyścigu prezydenckiego, byłem święcie przekonany, że będę zdecydowanie najbardziej niepoważnym kandydatem w tym gronie, natomiast im dłużej trwa ta kampania wyborcza, tym zaczynam bardziej w siebie wątpić i doceniam to jak komiczna ta kampania robi się na wielu poziomach – stwierdził Krzysztof Stanowski podczas debaty.