– Chodzi o sprawę upamiętnienia śp. Lecha Kaczyńskiego ulicą jego imienia w Warszawie. Śp. prezydent był warszawiakiem, tutaj się urodził, wychowywał, tutaj był jego dom rodziny, ale też głosami warszawiaków został wybrany prezydentem Warszawy, zanim został wybrany na prezydenta naszego kraju. Odcisnął swoje piętno na Warszawie, jego rządy były czasem pewnej transformacji w Warszawie, również gospodarczej, wizerunkowej i rozwojowej i budzi zdziwienie, że do dzisiaj nie jest jakkolwiek uhonorowany przez władze miasta, którym miał zaszczyt kierować – stwierdził Sebastian Kaleta na briefingu prasowym.

– Rafał Trzaskowski kilka lat temu publicznie deklarował, że doprowadzi tę sprawę do końca. Mówił o tym chociażby w 2020 roku, po przegranych wyborach prezydenckich. Wszyscy pamiętamy, że prezydentura Trzaskowskiego zaczęła się od zdjęcia tabliczek z aleją Lecha Kaczyńskiego, przywrócono aleję Armii Ludowej, natomiast myśleliśmy, że Rafał Trzaskowski zrozumiał swój błąd i chce go autentycznie naprawić. Do dzisiaj tego nie zrobił – mówił dalej.

– Apelujemy, żeby jednak dane słowo 5 lat temu w końcu zostało dotrzymane przez niego, w tak ważnej, symbolicznej sprawie. Uważamy tutaj wszyscy zgromadzeni, że prezydent Lech Kaczyński zasługuje na taką formę upamiętnienia w Warszawie – dodał.

To wspólny apel warszawskich posłów PiS oraz radnych miejskich.