Ta komisja nie ma represjonować funkcjonariuszy, nie ma represjonować osób, które wykonywały jakieś prace na stanowiskach szeregowych w różnych miejscach. Ma się zająć tymi politykami, którzy z nadużywania władzy, wykorzystywania różnych instrumentów, służb, mediów publicznych, uczynili metodę swojego funkcjonowania. O to dokładnie chodzi, o odpowiedź na pytanie, jak mogło się stać i kto decydował o tym, że aktywiści demokratyczni byli inwigilowani przy użyciu systemu Pegasus – stwierdził Tomasz Siemoniak na konferencji prasowej.