Giertych: Myślę, że nerwowość u Barbary Skrzypek wkradła się po przesłuchaniu, może po rozmowie z Kaczyńskim
– Tak, jestem bardzo dumny [z działań mojego prawnika jeśli chodzi o przesłuchanie Barbary Skrzypek], bardzo profesjonalnie wyglądało przesłuchanie, z protokołu wynika, że zadał bardzo profesjonalne pytanie, otrzymał odpowiedź i miał bardzo, jak mi relacjonował, dobrą rozmowę na korytarzu z panią Barbarą Skrzypek, nie było żadnej nerwowości w czasie tego przesłuchania – powiedział Roman Giertych na konferencji prasowej zespołu ds. rozliczeń PiS.
– Ja myślę, że ta nerwowość wkradła się później, myślę, że prokuratura ustali, dlaczego i jak to się stało, że ta nerwowość u pani Barbary Skrzypek nastąpiła, może po rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim – kontynuował.
Więcej z: Live
„Zła i budząca poważne wątpliwości ustawa”. Paprocka o decyzji Dudy ws. ustawy o mowie nienawiści
