– Nie ma dzisiaj jakichkolwiek poważnych wypowiedzi, które by podważały bezpieczeństwo nasze i bezpieczeństwo wszystkich członków Sojuszu Północnoatlantyckiego, które wynika z art. 5. Jedyną wypowiedź polityczną, jaką słyszałem, która poddawała to w wątpliwość, była to wypowiedź pana Nawrockiego, który powiedział, że on do końca nie wie, czy powinniśmy wysłać wojska, żeby wspomóc ew. jakieś państwo Sojuszu Północnoatlantyckiego, które by zostało zaatakowane – powiedział Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej.

– Ja interpretuję to jako brak wiedzy i […] wolałbym, żeby pan Nawrocki nic nie uważał w takiej sprawie, jeżeli ma podważać sprawy najbardziej zasadnicze dla polskiego bezpieczeństwa – kontynuował.

– Nie słyszałem tego typu poważnych wystąpień od polityków amerykańskich czy NATO-wskich, wręcz przeciwnie, właśnie słyszałem i od Amerykanów i od sekretarza generalnego NATO twarde słowa mówiące o tym, że nikt nie podważa dzisiaj art. 5. Sojuszu Północnoatlantyckiego – mówił dalej.