– Cieszę, że sekretarz generalny [NATO] jeszcze raz potwierdził, także zresztą był to przedmiot jego rozmowy w Waszyngtonie, że art. 5., oczywiście kolektywna obrona obowiązuje i nie ma żadnych wątpliwości, że gdyby jakikolwiek atak nastąpił, oczywiście w szczególności także gdyby był to jakikolwiek atak na nasz kraj, na Polskę, to cały Sojusz Północnoatlantycki stanie w naszej obronie – powiedział prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Republiki Włoskiej.

– Ta ponowna deklaracja ze strony szefa Sojuszu Północnoatlantyckiego, potwierdzona zresztą w jego spotkaniu waszyngtońskim, ma dla nas rzeczywiście znaczenie i też za to zresztą podziękowałem sekretarzowi generalnemu – kontynuował.