– To dzisiejsze przesłuchanie będzie kolejnym aktem łamania prawa, bo nie ma najmniejszego nawet punktu zaczepienia, najmniejszego pretekstu do tego, by panu ministrowi Błaszczakowi stawiać jakiekolwiek zarzuty. Zrobił to, co do niego należało jako do demokratycznego polityka, bo po prostu ujawnił społeczeństwu plany tamtej strony, plany, które już były zarchiwizowane i miał pełne prawo je ujawnić. Nie złamał żadnego przepisu – powiedział Jarosław Kaczyński podczas protestu przed prokuraturą.