– Rekomendowałem i namawiałem prezydenta Erdoğana, aby Turcja nie wahała się przed swoją obecnością w stabilizowaniu sytuacji po osiągnięciu rozejmu i pokoju w Ukrainie. Turcja jest państwem NATO, ale utrzymuje taką pozycję, która być może pozwoli na zaakceptowanie Turcji jako jednego z kluczowych partnerów dla utrzymania rozejmu a później pokoju w Ukrainie. Bylibyśmy bardzo tym usatysfakcjonowani – powiedział premier Donald Tusk podczas briefingu prasowego.

– Poinformowałem także prezydenta Turcji, w jaki sposób Polska będzie angażowała się w stabilizację sytuacji w regionie. Wiadomo, Polska nie wysyła żołnierzy, ale uzyskałem pełnię zrozumienia naszego tureckiego partnera, że obowiązkiem polskiej armii jest pilnowanie flanki wschodniej, czyli naszej granicy z Rosją i z Białorusią, która jest też granicą NATO i granicą Unii Europejskiej – kontynuował.