– Gorąco kibicuję, żeby Grzegorz Braun minął Szymona Hołownię, chociaż jest naszym oczywistym konkurentem. I żeby go minął również Adrian Zandberg – powiedział Przemysław Wipler w programie „Bez uników” PR3.

– Takie małe smaczki też są ważne i dla mnie sytuacja, w której Szymon Hołownia jedzie w tym peletonie drugiej ligi i nie przyjeżdża na metę pierwszy w tym peletonie, też jakąś drobną radość i smaczek da. Bo on zmarnował bardzo wiele nadziei wyborców, których odebrał kilkanaście miesięcy temu nam, czyli Konfederacji – stwierdził.