– To nie jest język antyukraiński, to jest język propolski, opisujący to, w jaki sposób jesteśmy politycznie traktowani przez Wołodymyra Zełenskiego i przez polityków ukraińskich – powiedział Przemysław Wipler w programie „Bez uników” PR3, pytany o wypowiedź Sławomira Mentzena, który stwierdził, że Polacy nie są traktowani przez Ukraińców po partnersku, ale jak „frajerzy”.

– My mówiliśmy to, co mówimy teraz, od lat. Byliśmy pierwsi i jedyni i jesteśmy konsekwentni. […] Zanim Trump miał jakiekolwiek wypowiedzi w tym zakresie, to my dopominaliśmy się, w momencie, gdy Polska oddała olbrzymią część swojego uzbrojenia i amunicji Ukrainie […], mówiliśmy: dobrze, powinniśmy, bo jest to w naszym interesie, ale powinniśmy przy tej okazji zadbać o nasz interes narodowy – mówił dalej.