300polityka

– Historia się nie kończy dzisiaj. Ukraina walczy, Ukraina ma po swojej stronie Europę. Prezydent Trump bardzo wyraźnie powiedział o swoich zobowiązaniach wobec Polski […]. To jest absolutnie bardzo poważne oświadczenie – powiedział Tomasz Siemoniak w „Faktach po Faktach” TVN24.

– Oznacza to, że nasze wysiłki w ostatnich tygodniach, rozmowy prezydenta Dudy w Stanach Zjednoczonych, rozmowy ministra Sikorskiego z sekretarzem stanu, z doradcami, wizyta sekretarza obrony i rozmowy z premierem Kosiniakiem-Kamyszem – to wszystko przynosi rezultaty – mówił.

– Polska jest bezpieczna, Polska jest objęta gwarancjami Stanów Zjednoczonych i nowy prezydent i jego administracja to gwarantują – podkreślił.

– Sądzę, że do pokoju jest daleko, być może dalej niż kilka godzin temu. Natomiast do porozumienia Stanów Zjednoczonych z Rosją myślę, że równie daleko jest. Jesteśmy w takim punkcie, w jakim byliśmy pół roku temu: wojna się toczy, Rosja prowadzi agresję i nie ma pomysłu, co dalej – powiedział Tomasz Siemoniak w „Faktach po Faktach” TVN24.

– To nie jest koniec tej sprawy, to się wszystko dzieje. […] Wolałbym, żeby dziś Stany Zjednoczone się porozumiały z Ukrainą, żeby te sprawy dobrze postępowały i żeby bohater niepodległej Ukrainy, prezydent Zełenski, zyskał należny szacunek. Tak się nie działo, natomiast nie ma co dramatyzować, uważać, że świat się dzisiaj skończył – powiedział Tomasz Siemoniak w „Faktach po Faktach” TVN24.

– Zbiorą się przywódcy europejscy [na niedzielnym szczycie w Londynie], byli prezydent Macron, premier Wielkiej Brytanii w tym tygodniu w Waszyngtonie. Te rozmowy wyglądały na efektywne. Także będzie dalszy ciąg, zobaczymy, co będzie dalej – kontynuował.

– To było otwarcie, na pewno złe otwarcie. Co będzie dalej? Jest wiele polskich powiedzeń mówiących o tym, że jak coś się źle zaczyna, to się może dobrze skończyć – wskazał później.

– Widzicie, że świat się dzieje coraz bardziej nieprzewidywalny i w związku z tym bezpieczeństwo musi być dla nas najważniejsze. Ja uspokajam, jesteśmy bezpieczni, dlatego, że postępujemy mądrze od bardzo wielu lat. Inwestujemy najwięcej pieniędzy w Europie w odniesieniu do naszego PKB właśnie na obronność, właśnie na bezpieczeństwo – stwierdził Rafał Trzaskowski w Radomsku.

– Wydajemy prawie 5% na obronność, ja postuluję, żeby w 2026 roku to było 5%. Wydajemy też pieniądze na nasz własny przemysł obronny, zabezpieczamy naszą wschodnią granicę i robimy to naprawdę na poważnie, ,,Tarcza Wschód” to taki projekt, który doprowadzi do tego, że polska granica wschodnia będzie jedną z najbardziej bezpiecznych granic na świecie – kontynuował.

– Jak ja bym rozmawiał z Trumpem, to bym mu powiedział: słuchaj, Donald, zobacz – dzięki nam realizowane jest twoje marzenie. Zabezpieczamy nie tylko nasze granice, ale również amerykańską-meksykańską, ale to pokazuje, że tego typu technologie są w stanie znaleźć zastosowanie w tak ważnych obszarach jak bezpieczeństwo – stwierdził Rafał Trzaskowski w Radomsku.